janiestad666 napisał/a:
nieraz można przezyc jebniecie pieruna, ale co nie zostało pokazane na filmiku, bo to widac ze hinski kraj, to potem ten bialy bus sie po nim przejechal i kierowca nawet nie poczuł i pojechał dalej
sąsiadka mojej babci została jebnięta piorunem. Farta miała o tyle, że była w metalowej szklarni i nie dostała bezpośrednio i część energii poszła w glebę przez metalową ramę. Telepała się dobre pół godziny, ale była przytomna i sama się poruszała przyjechała karetka i zabrała ją na przegląd techniczny. Ogólnie nic jej się nie stało, ale teraz już pewnie wie, że w czasie burzy zbliżanie się do metalowych konstrukcji to średniawy pomysł