Wysłany:
2023-04-16, 16:44
, ID:
6413478
9
Zgłoś
ładne ujęcie, zagrał bym w totka jak bym miał taki fart żeby być akurat w tak odpowiednim miejscu. Dwa lata temu jechałem pociągiem który jebną typa, gość chyba sam wlazł pod pociąg, niby spoko i gdzie materiał na sadola? a no chuja spoko, pociąg zatrzymał się kilometr dalej, a o samym zdarzeniu powiadomił ludzi personel pociągu a potem policja. Swoją drogą pociąg staną już w mieście docelowym, no i policja prosi o zostanie w pociągu, bo człowiek umarł, świadkowie, ale każy miał wyjebane, wychodził z pociągu i wracał do domu, czy tam na stację. to było do tego, że można być na miejscu zdarzenia, ale jednocześnie nie być