Autor napisał/a:
wypowiedź
Zacznijmy od tego, że to nie pierwsza zdrada i nie ostatnia zresztą. Już wcześniej bunt kozacki był inspirowany przez zachód, mocno palce maczali w tym anglosasi. Potem było wiele tego typu przypadków, gdzie cały ten obszar bardzo aktywnie wspierał wszystkie wyprawy przeciwko Polsce albo grali na dwa fronty, wykorzystując wojnę na naszym terytorium by bezkarnie gwałcić, grabić i mordować. Układ z Petlurą to była porażka Polski, myślenie życzeniowe idioty i socjalisty piłsudskiego, warto poczytać analizę tego jaką napisał Cat Mackiewicz, z założenia Polska zbawia świat i naraża się ogromnie w myśl przyszłym nierealnym interesom. To tak jakby bandyta włamał się do sąsiada z bronią palną, a my idziemy go bronić uzbrojeni w młotek, żeby odstraszyć go gdyby w przyszłości chciał włamać się do nas. Bez sensu, to jest obecna logika niebotycznej i ponad stan pomocy Ukrainie. Piłsudski wracał pobity i upokorzony, upokorzył też Polskę, która pokazała, że kompletnie nie umie robić skutecznej polityki. W grę nie wchodziło to, że ostatecznie nie dało się wygrać, zwyczajnie nie odczytał tego, że z tymi ludźmi nie da się dojść do porozumienia. Oni tam zaczną swoje własne wojenki bo żadna ukraina nigdy nie istniała, w dupie mieli państwowość, zatem czemu mieliby w ogóle odczytywać interes narodowy? Tak samo później w dwudziestoleciu międzywojennym mordercy i zamachowcy ukraińscy torpedowali porozumienie się pomiędzy nami, a nimi, możliwe, że opłacani przez ruskich, a możliwe, że przez niemców, co najgorsze, kiedy byli poszukiwani listami gończymi, mogli uciec na ukrainę i nie byli tam ścigani przez państwo, co tylko pokazuje stosunek ukrainy. Zresztą przypominam, że bandera był w Polsce aresztowany właśnie za zamachy i poszedł siedzieć, gdyby go od razu powiesili to kto wie... niestety podczas wojny wyszedł z więzienia i mógł rozpocząć swoją antypolską kampanię. Przypominam, że i szuchewycz i bandera dostawali rozkazy z niemiec, a ss galizien niemal w większości stanowili ochotnicy z ukrainy. Do dzisiaj znane są ich zbrodnie na Polakach, to nie tylko Wołyń, różne źródła podają różną skalę. Np. niektóre wybielają ich obecność podczas rzezi w Warszawie, relacje mojej rodziny były takie, że jednostki, które mordowały, katowały ludność, to byli w dużej mierze ukraińcy, a w zapiskach historycznych mówi się o małej liczbie. Cóż, idąc tą drogą zaraz będzie się mówić, że na Wołyniu porywało UFO bo nie ma ciał, to nie ma zbrodni, a nie ma ciał, bo nie ma ekshumacji.
Po wojnie już był spokój z ukrainą, a nasze relacje kwitły? A w życiu, ukraina zachłysnęła się swoją pozycją w ZSRR i moim zdaniem w ogóle im do głowy nie przyszło, że staną się państwem, przecież większość emerytów do dzisiaj nie wie kim tak naprawdę są. Potęguję się więc na potęgę kult banderowców oun, upa. Stawia się pomniki ludobójcom Polaków, nazywa się ich imionami place, ulice, stadiony etc. W 2022 roku arena Lwów miała nosić imię bandery, ale wojna to powstrzymała, teraz siedzą low profile, skoro Polska im daje dziesiątki miliardów zł [jakby podliczyć broń, sprzęt, serwis, szkolenia, pożyczki bezzwrotne, dary, paliwo, węgiel, inne surowce etc. etc to pewnie i setki miliardów]. Mimo tak ogromnej pomocy nasza polityka jest nawet jeszcze gorsza od piłsudskiego. To jest taka logika, że moment, w którym najbardziej potrzebują naszej pomocy, moment, w którym w dużej mierze zależą od nas TO NIE JEST MOMENT NA WYSNUWANIE WŁASNYCH POSTULATÓW, ROSZCZEŃ I WARUNKÓW. To jest polityka pis - dno. Powinni już teraz wstrzymać dostawy karabinów i amunicji, pocisków, rakiet, wyrzutni, czołgów i części do nich, transporterów i powiedzieć jasno - polityka celna, polityka historyczna i zapisy umowne w celu zabezpieczenia kontraktów na rzecz przyszłej odbudowy. Wiecie kto to zrobił? Niemcy, kilka razy na długich spotkaniach z zełeńskim, u nas były krótsze niż w niemczech, bo tam niemcy zaprosili szefów spółek i obgadywali wszystkie sektory, kiedy kto i za ile. U nas było klepanie po plecach i obietnice kolejnych miliardów.
Ale wracając do czasów powojennych i rozpadu ZSRR, mamy więc pomarańczową rewolucję - moment w którym Polska naraziła się po raz pierwszy Rosji, wchodząc w jej polityczne interesy i wspierając ukraińskich rezunów, najpewniej agentów berlina. Doszli do władzy, Polska, która poświęciła na to ogromne środki i naraziła swoje interesy z Rosją [handel] szybko zorientowała się w skali korupcji Ukrainy. Pożyczki nie zostały spłacone, a nowa ekipa na ukrainie szybko zaczęła robić lewe interesy, tam gdzie mogli wyprzedawać majątek wyprzedawali w ręce zachodnie, nawet raz nie dopuścili Polski do poważnych interesów, inna sprawa, że z frajerami się nie robi interesów, ale mówimy o naszym zaangażowaniu. Potem przyszedł Majdan i to samo, znowu weszliśmy tam cali na biało, niosąc pieniądze, wsparcie [chuj wie kogo] i znowu było to samo, obudziliśmy się, że ukraina to kult bandery, że chamsko się do nas odnoszą, że wszystkie przetargi wygrywają firmy niemieckie, że wznoszą nam embarga, że my ich wpuszczamy 5x szybciej niż oni nas przez granicę, że blokują nam kanały na Azję etc. etc. Teraz znowu wojna i co... Polska z wywalonym jęzorem im pomaga, oddaje wszystko co może, a Ukraina nie pozwala nawet wpuścić polskich historyków i badaczy twierdząc, że zgodzą się jak... postawimy pomniki oun i upa. Czyli żeby godnie pochować ofiary ich nazistowskich zbrodniarzy wpierw musimy uczcić ich nazistowskich zbrodniarzy.
Rosja słusznie nazywa ich nazistami, ale tylko to, bo inwazja, gwałty, tortury i mordowanie to rzecz niewybaczalna. Niestety ukraina nawet przez chwilę nie pomyślała by się zmienić kurs ideologiczny, podczas wojny to się nawet nasiliło. Tak oto nasz szef MSZ jadąc na ukrainę na gmachach państwowych był przywitany czerwono czarnymi flagami. Żenada, dno.
Już nie mówię o tym jak to programy socjalne idealnie wpasowuję się dla rezunów z ukrainy. Dopłaty do mieszkań bez obostrzeń obywatelstwa - w to im graj. "Darmowy kredyt" [2%] na pierwsze mieszkanie - super, przecież nie mieli tu wcześniej mieszkań. 800 plus - SUPER, można przyjechać, zarejestrować dzieciaka, a potem w sumie niech wraca na ukrainę do dziadków, a kasę się bierze. Wszelkie pomoce, zbiórki, dopłaty, bony - ciągną jak mogą. Teraz już się uczą jak pomimo niemal zerowego stażu brać emeryturę z Polski, a Polak, Lach, frajer, którego mordowali, gwałcili i grabili, znowu im da, dopłaci i pomoże, jeszcze łezkę uroni.
Kibicuję ukrainie w tej wojnie, ale nie kibicuję ukrainie, to nie jest naród ani nam bratni ani w ogóle skory to większych czynów, może jednostki, ale nie jako ogół. Tolerowanie kolejnych milionów, które zaraz będą tu partie zakładać to kręcenie sobie pętli na szyję. Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie deszcz, że kiedyś przyjdzie boska sprawiedliwość, że ludzie niszczący nasz kraj staną przed jakąś karmą, najlepiej jeszcze za życia przed sądem ludzkim. Nie można ot tak szafować interesem swojego narodu i mieć gdzieś przyszłość obywateli, a następnie w dostatku i radości żyć sobie spokojnie. Uważam, że miarą tego czy jesteśmy poważnymi ludźmi jest to, by zmienić władzę na jakąś sensowną [ech] i doprowadzić do procesów.