Wysłany:
2012-08-26, 14:33
, ID:
1360724
8
Zgłoś
Podziwiam ministrę* Muchę za to, że potrafi patrzeć na świat tak bardzo bezrefleksyjnie. Laska od początku swoich "rządów" zrobiła więcej gaf niż Prezydent-Bul i Sikorski razem wzięci podniesieni do sześcianu. Oprócz tego sama się ośmieszała w mediach i zbiera co chwilę srogie baty w internecie. A mimo to nadal trwa przy swoim i jest ministrą sportu, na którym kompletnie się nie zna (żeby nie było - oprócz golfa i tenisa ja też się nie znam, ale ja nie chcę być ministrą sportu).
A co do śmiania się z poziomu angielskiego u polityków, to powtórzę to, co napisałam ponad rok temu: sami po polsku mówić dobrze nie umiecie, po angielsku też bieda (chociaż matura zdana), a z innych się śmiejecie. Posłuchacie tego, jak mówi reszta polityków francuskich, hiszpańskich itd. w Brukseli - tragedia. Wyjątkiem jest Sikorski, ale on po prostu musiałby być totalnym, kosmicznym mózgowym przykurczem, żeby po tylu latach w GB (w tym edukacji) nie mówić płynnie...
*Bardzo lubię to określenie i sądzę, że to prawdziwy diss na feministki, więc będę go używać.