Wysłany:
2019-11-24, 22:35
, ID:
5555510
Zgłoś
Kierowca pizdowato jechał - zatrzymywał się z 3 razy, ruszał, szarpał, tracił przyczepność. Jak jest źle to pilot z wozu i ocenia organoleptycznie przeszkodę. A druga zasada to taka że dobiera się bieg i obroty przed przeszkodą a potem konsekwentnie jedzie - czasem ostrożnie, czasem dość dynamicznie.
Ps. Miałem Samuraia cabrio i taka rolka to jeden z moich sennych koszmarów...