bombardiero napisał/a:
Kiedyś somsiadowi przewróciło się całkiem duże drzewo na dom. Nic się nie stało, kilka zbitych dachówek i złamanych łat. Po prostu dom zbudowany z cegły a nie z gówna.
Zaciekawił mnie tok rozumowania, jakoby materiał z którego zbudowano ściany nośne miał wpływ na zniszczenia (a raczej ich brak) więźby dachowej. Wydaje mi się, że tu wpływ miało zastosowanie większych przekrojów lub lepszych połączeń więźby.