Ale wina nie jest w 100% tych idiotów, cześć winy imo spada na ludzi którzy, decydowali gdzie te windy maja się znajdować i jak są zabezpieczane...
Nie gadaj tak, jakbyś nie wiedział o co mi chodzi...
Polacy czasami tacy są, że jeśli jest okazja to ukradną, a jeśli się na*jebią, a impreza będzie nudna to coś zniszczą... NIE MÓWIĘ ŻE WSZYSCY (żeby znowu jakiś pętak się nie do*ebał), po prostu w naszym społeczeństwie jest ku temu większe ryzyko (no chyba nie zaprzeczysz) i każdy powinien mieć tą świadomość - lepiej zapobiegać, niż leczyć (naprawiać potem)...