memek89 napisał/a:
Przez takich jak ja? To nie ja zapierdalam 200 i wiecej na krajówkach czy innych drogach. Nie jestem za tym zeby po mieście jeździc 20, ale 100 i wiecej tym bardziej. Domyslam sie ze nie zgadzasz sie tez do faktu, że trzeba używac głowy prowadzac auto... bo lepiej po miescie gnac 100, ronda pokonywac na recznym, a poza miastem gnac ile wlezie? a wypadki owszem beda, nawet jak masz umiejetnosci Hołowczyca i Kubicy za razem, to nie znaczy ze mozesz sobie jezdzic jak chcesz, bo inni nie musza (i zwykle nie maja) umiec tak dskonale prowadzic, przez co ich reakcja na nowa sytuacje na drodze moze byc nieprzewidywalna i z reguły jest...
O czym Ty pierdolisz?!
Do ilu jest ograniczenie prędkości w mieście?
W ogóle co to za kurwa głodne kawałki?!
"ronda pokonywac na recznym"
Każdy ma swój rozum i żadne przepisy tego nie zmienią!
Jakoś nie słychać aby co godzinę jakiś debil jadąc 150 przez miasto sie rozpierdolił, owszem są tacy ale jak to mówią "naturalna selekcja".
Ale co ty tam możesz wiedzieć jako pasażer MPK.