Wraca mąż do domu. Słyszy plusk w wannie. Wchodzi. Patrzy z wanny goły tyłek wystaje. Ha... żona się pluszcze!
No to szybko spuścił spodnie, złapał za biodra, zrobił co swoje i zadowolony pogwizdując wszedł do sypialni.
A tam.... żona siedzi...
- Eee... yyy... mamusia Twoja przyjechała kochanie???
- Moja? Nie... Twoja...
No to szybko spuścił spodnie, złapał za biodra, zrobił co swoje i zadowolony pogwizdując wszedł do sypialni.
A tam.... żona siedzi...
- Eee... yyy... mamusia Twoja przyjechała kochanie???
- Moja? Nie... Twoja...