Wysłany:
2017-07-12, 21:26
, ID:
4980199
99
Zgłoś
Kurwa, trochę to smutne. Koleś młody nie jest, ciężko mu będzie zarobić na drugie auto. Pewnie sporo jego pracy poszło w pizdu z dymem... No i jak do mechanika oddał to znaczy, że chciał utrzymać w dobrym stanie (przynajmniej na tyle, żeby spierdolonym nie jeździć).
Sam już się nauczyłem, żeby samemu wszystko robić (i jak robić), ale jestem młody, zdolny i jak coś spierdole to stać mnie na drugie (specjalnie nie używam słowa "nowe"), no i sprawia mi to przyjemność... Pan z filmu tak mieć nie musi, nie każdy wszystko musi umieć, chciał by fachowiec rzucił okiem...
Kurwa, najsmutniejsza rzecz jaką dzisiaj widziałem.