,
Mówienie mi mikrofonu tekstu, jest szybszym sposobem niż pisanie, .
Tylko jesli wolno piszesz a jednoczesnie mowisz na tyle idealnie zeby algorytm prawidlowo wychwycil Twoje intencje.
Powiedzenie do mikrofonu czegos po naszemu zeby ten zapytal Francuza o droge jest wygodne. Ale codzienna praca nie.
"mimo to wyświetlacze cyfrowe oferują wyświetlanie zegarów tradycyjnych."
Ale ze niby co z tego wynika?
"Może nie wiesz ale analfabetyzm nadal istnieje, ba to zjawisko nawet nie maleje"
Ponownie. Co z tego? Analfabeta nie zostanie prawnikiem czy lekarzem. Nie porownuj analfabetyzmu do nieumiejetnosci odczytania wskazowek.
Ale zes odlecial w kosmos
Ja mowie, ze bez czytania i pisania sie nie da zyc normalnie w standardach zachodniej cywilizacji. Ty wyskakujesz, ze przeciez analfabetyzm dalej istnieje. Tylko ze kurde analfabetyzm to nie jest norma w naszej cywilizacji.
A wyswietlacz cyfrowy potrafi tez wyswietlac pedofilie. Czy to znaczy ze powinnismy go w ten sposob wykorzystywac? Oczywiscie nie zrozum mnie zle, wyswietlanie wskazowek na wyswietlaczu jest spoko. Nie ma w tym nic zlego. Ale co z tego, ze tak mozna? Wszystko mozna wyswietlic. Zalezy tylko jakie kto ma preferencje
Ale gdzie jest granicą porzucenia podstawowych umiejętności analogowych na cyfrowe? Co w razie jakiejś klęski czy wojny?
Druga sprawa obsługa zegara nie wymaga specjalnych studiów czy lat nauki.
Może nie wiesz ale analfabetyzm nadal istnieje, ba to zjawisko nawet nie maleje, już nie mówiąc o czytaniu ze zrozumieniem co zresztą widać nawet w tym temacie, skoro ktoś mówi, że nie podałem żadnego argumentu dlaczego warto znać podstawy działania rzeczy funkcjonujących w społeczeństwie, będących zakresem wiedzy nauczania oraz najprostszym i nadal najskuteczniejszym punktem odniesienia.
Nie rozumiem po co wywlekasz argument o analfabetyzmie do tej rozmowy?! Znajomość zegarka ze wskazówkami ni jak ma się do tego o czym piszesz. To, że czegoś uczą w szkole to również nie jest argument za tym aby sprawnie się posługiwać czymś co pani w szkole do łba wbija. Nie Musisz tego znać, jeżeli jesteś w stanie funkcjonować używając przedmiotów które to zastępują. Jeżeli nadal nie potrafisz tego dostrzec, to wyobraz sobie świat w którym nie istnieje pismo i taki w którym nie istnieje zegarek wskazówkowy. Może teraz do ciebie dotrze, że bez pierwszego żyć nie można a bez drugiego, no cóż, odpowiem Ci tylko jest 20:31 jak oznajmiła mi alexa ale ty tego nie przeczytasz bo pismo nie istnieje.
Alexa oznajmiła Ci to głosowo, więc pismo i zegar ci zbędny, wiedzą czy ziemia jest płaska czy okrągła dokładnie tak samo jak również milion innych rzeczy przecież to zbędne? Takich jak ty wystarczy do życia nauczyć obsługi wózka widłowego, otwarcia puszki z piwem i obsługi pilota do tv.
Nie zdziwilbym sie gdyby osoba to piszaca (tudziez inni komentujacy tutaj) miala wyksztalcenie podstawowe. Albo jakies zawodowe.
czekaj , czyli twierdzisz że mogę mieć gorsze wykształcenie od młodziaka i mimo tego wiem jak się posługiwać zegarkiem analogowym? Czy Ty przypadkiem nie jesteś praktykantem mechanikiem samochodowym który się nie zna na zegarku? XD
Twierdze ze z tego kazdy debil moze sie smiac. Nie trzeba byc elytą zeby znac zegarek wskazowkowy.
Jestem ciekaw jakie wyksztalcenie ma osoba wyzywajaca kogos od "debila do kwadratu". Pewnie co najmniej doktorat z jakiejs szanowanej dziedziny, co? Nie?
Jeden poglowek wyzywajacy drugiego
Roznica tylko taka ze jeden cale zycie patrzy na wskazowki a drugi na cyferki. Ciekawe czy wy wam tak bylo do smiechu jakby mlodziez sie nabijala ze emeryt telefonu nie umie obsluzyc.
PS: czy osoby smiejace sie z tego filmiku beda umiec w razie czego zrobic RKO? Ulozyc do pozycji bezpiecznej? Umiejetnosc duzo wazniejsza niz odczytanie zegarka analogowego.
sorry ale patrzenie na tarczę zegara i podzielenie go w w wyobraźni w głowie na 24 części nie jest trudne - to podstawy matematyki, ćwiartki, procenty, wykresy kołowe. Obsługi telefonu w przeciwienstwie do obliczeń na figurach matematycznych nie uczysz się w szkole. Nie pierdol że nie potrafisz zegarka odczytać.