Sam kiedyś tez po pijaku wpadłem w ognisko było ciemno i chciałem sobie skoczyć a ze jakiś baran metr od ogniska połolzył belke na ktorej kładzie sie tory wpadłem prosto w żar :OO stan upojenia alkoholowego złagodził ból ale wytrzeźwiałem w 5 sekund i szybciej wyszedlem z żaru niz wpadłem mimo to mialem popazenia 2 i 3 stopnia
cała dłon i przedramie i kawałek na nodze . po wyjsciu z ogniska mineło jakies 5 sekund i spojrzałem na swoją dłon a tam pomiedzy palcami rozżarzone wegielki epic... :O szkoda ze tak bolało bo bym zdjecie zrobil. po 30 sekundach jak naprawde doszło do mnie bol niesamowity polewałem ręke wszystkim co było na stole wodka soki etc. dobrze ze kolega miał niedaleko stodołe to z węza lodowatą wodą chwile mnie ochlapał wrocilem do domu i cala noc z reka w zimnej wodzie spałem, goilo sie to jakies 2 miesiace
ciekawostka, nie hejtowac