Wydaje mi sie że miała przyczepke na skuter wodny i mieli zapakować skuter, wjechała trochę za głęboko, pod wodą jest ślisko i pomimo zaciągniętego ręcznego samochód sie stoczył/ześliznął do wody.
Masz rację, wydaje ci się.
To, co zrobiła ta tępa pizda, to nieużycie hamulca pomocniczego/ręcznego/jeden_chuj_jak_go_nazwać, lub nieustawienie dźwigni automatycznej skrzyni biegów w pozycję P.