Wysłany:
2013-05-08, 17:45
, ID:
2106985
1
Zgłoś
Ja pierdolę, co za kłamliwe szuje. On okłamał żonę, że ok, a oni ściemniali jemu, że już idą. No ja pierdolę... Wolałbym dowiedzieć się od razu, że za chwilę zginę i przygotować się do tego. Ale w sumie jemu się nie należało, bo sam ściemnił żonie, która przez jakiś czas była pewna, że jej mąż uratował się z katastrofy.