Pamiętam...
- Kasiu... zwłoki jadą
- Znów się najebał ? Wy chyba se żartujecie... Daj mi go do telefonu...
- Kasiu... On jest zimny
- Jak go kurwa dorwę to będzie i sztywny...
A potem pod blokiem "to my się już żegnamy, trzymaj się blacha"
A Kasia 150KG babska zamiatała 60KG Blachą po całym parkingu