Kolejny okaleczony przez poprawność polityczną dzisiejszego świata, który wmówił mu, że kalectwo w żaden sposób go nie ogranicza.
W takiej sytuacji zawsze przypomina mi się kadłubek z kaczymi skrzydełkami, który robi pokaz karate i klaszcząca widownia.
Ludzie powinni zrozumieć, że każdy ma jakieś ograniczenia.