Wszystko pod kontrolą

Nikt nie zna tak dobrze własnego pojazdu jak jego kierowca.

Bo plandeka była chujowa i spadł

Bo plandeka była chujowa i spadł

Twoja ekspertyza zmieniła postrzeganie świata przez wielu z nas. Dziekujemy!!

Bo plandeka była chujowa i spadł

Chujowe to było to że został kierowcą, teraz został kaleką przez to że został kierowcą. Kierowcą został bo się nie uczył, nie uczył się bo ojciec był kierowcą i synowi powiedział żę ma być kierowcą. Po co kierowcy nauka, siada i kręci lewo prawo. No i nie wykręcił bo było prosto...

Nie no, nogami rusza to chyba nie kaleka

Nie no, nogami rusza to chyba nie kaleka

"... Zajączek postanowił nauczyć się latać. Poszedł więc do bociana. Ten mówi:
– To proste, wejdź na wysokie drzewo, skocz i zacznij machać łapami.
Zajączek posłuchał bociana. Po chwili leży pod drzewem z wybałuszonymi oczami, pękniętą szczęką i wyszczerzonymi zębami.
Podlatuje bocian i zatroskany mówi:
– Zając, ty się tak nie śmiej, boś ty nieźle pierdolnął!..."

A potem w szpitalu opowiada:

...no i idę, i byłem pewien, że mogę, wczoraj tam było jeszcze pół metra naczepy!
— Wczoraj? – dziwią się uprzejmie słuchacze – A co się działo wczoraj?
— Nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że piłem.

Chujowe to było to że został kierowcą, teraz został kaleką przez to że został kierowcą. Kierowcą został bo się nie uczył, nie uczył się bo ojciec był kierowcą i synowi powiedział żę ma być kierowcą. Po co kierowcy nauka, siada i kręci lewo prawo. No i nie wykręcił bo było prosto...

Jazda samochodem po świecie jest ciekawsza niż te chujowe roboty po ciężkich i nudnych studiach.

Chujowe to było to że został kierowcą, teraz został kaleką przez to że został kierowcą. Kierowcą został bo się nie uczył, nie uczył się bo ojciec był kierowcą i synowi powiedział żę ma być kierowcą. Po co kierowcy nauka, siada i kręci lewo prawo. No i nie wykręcił bo było prosto...

Wiele lat temu pracowałem dla jednej z firm stawiajacych galerie handlowe.
W jednym z miast na Śląsku pracownikiem w jednej z ekip był Mirek.
Mirek był zajebistym gościem. Zawsze z kiepem w ustach i zawsze potrafił zgasić największego mądrale.
Może dlatego, że Mirek przez wiele lat był profesorem i wykładał na uczelni a potem stwierdził, że to pierdoli.
Ty byś go pewnie określił jako robola bez szkoły.
Twoje podejście, że w niskich zawodach są ludzie bez nauki jest tak samo błędne jak i głupie.
Znam wielu gości w niskich zawodach z którymi można podyskutować na wiele tematów.
Znam też niestety wielu wymuskanych menagierow, których od świni różni tylko to, że świnia to porządne stworzenie.

A jak się kiedyś wypierdolisz na ulicy to policz sobie w głowie swoje fakultety. Może ich za mało?