W czasach podstawówki, coś koło 3-4 klasy, miałem taką chorą jazdę, że myślałem, że jak czajnik z wodą będzie się gotował i go nikt nie wyłączy to po chwili wszystko pierdolnie
Zawsze jak nastawiałem wodę, to drzwi od kuchni były otwarte, od mojego pokoju też, i jak tylko usłyszałem że się gotuje, to od razu zapierdalałem, bo myślałem że zaraz dom mi rozjebie.
Raz, srałem na kiblu, gdy woda zaczęła się gotować. Spanikowałem od razu i siłą woli przerwałem sranie, portki wciągnąłem na dupę, i sprint do kuchni. Tak już głośno gwizdał czajnik, uznałem więc, że zaraz wszystko chuj strzeli, i rzuciłem się za róg ściany, zwinąłem się w kłębek i leżałem chwilę, czekając na wybuch. W tej chwili do domu wlazł ojciec z roboty i jego pierwszym pytaniem było "Co ty, kurwa mać, wyprawiasz ?" po czym, pewnym krokiem ruszył do kuchni, wyłączył czajnik i zalał herbatę. Przez chwilę był moim bohaterem, a potem niemiłosiernie mnie wybrechtał, a wieczorem razem z matką, przesłuchali mnie i uświadomili ...
Następnego dnia, stary kupił czajnik elektryczny, przez co mogłem już w spokoju i bez pośpiechu, parzyć herbatę.
ukradzione z: slizg.eu
Zawsze jak nastawiałem wodę, to drzwi od kuchni były otwarte, od mojego pokoju też, i jak tylko usłyszałem że się gotuje, to od razu zapierdalałem, bo myślałem że zaraz dom mi rozjebie.
Raz, srałem na kiblu, gdy woda zaczęła się gotować. Spanikowałem od razu i siłą woli przerwałem sranie, portki wciągnąłem na dupę, i sprint do kuchni. Tak już głośno gwizdał czajnik, uznałem więc, że zaraz wszystko chuj strzeli, i rzuciłem się za róg ściany, zwinąłem się w kłębek i leżałem chwilę, czekając na wybuch. W tej chwili do domu wlazł ojciec z roboty i jego pierwszym pytaniem było "Co ty, kurwa mać, wyprawiasz ?" po czym, pewnym krokiem ruszył do kuchni, wyłączył czajnik i zalał herbatę. Przez chwilę był moim bohaterem, a potem niemiłosiernie mnie wybrechtał, a wieczorem razem z matką, przesłuchali mnie i uświadomili ...
Następnego dnia, stary kupił czajnik elektryczny, przez co mogłem już w spokoju i bez pośpiechu, parzyć herbatę.
ukradzione z: slizg.eu