Jako ciekawostkę dodam, że podczas 2 wojny światowej, bodajże ruscy (nie pamiętam dokładnie, więc nie bić) odpalali bomby atomowe, po czym kazali swoim żołnierzom biec ku źródła eksplozji. Byli oni ubrani w (teoretycznie) "przeciw promieniotwórcze" kombinezony i maski gazowe. Chcieli w ten sposób sprawdzić jak szybko można pozbyć się wrogów wokół miejsca wybuchu. Tzn. Planowali zrzuty bomb atomowych na konkretny cel, ale żeby dopełnić swoich oczekiwań żołnierze mieli za zadanie "czyścić" teren z ludzi starających się uciec ze śmiertelnej strefy... Innymi słowy - ginęli wszyscy, dosłownie wszyscy.