Niech ktoś kto zna się na "biologii" psów to wytłumaczy ... ja mam szczatkowe info. Przypuszczam ze to jak zwykle brak porozumienia dwóch gatunków ludzkiego i psiego. Ludzki gatunek: wytre go i wykąpie w szamponie bedzie czysciutki i pachnacy a pozniej wytrę go ręczniczkiem. Psi gatunek: czemu on mi robi taką krzywdę, chce mnie pozbawić naturalnego medium komunikacji zapachu (coś jak człowieka mowa), grupa psia rozpoznaje mnie po zapachu i mnie odrzuci, w dodatku naciera mnie jkims obcym zapachem.
Po pierwsze: To kobieta.
Po drugie: Widać, że jesteś taką cipą, że nawet jakby ci nasrał na głowę, to byś to zaakceptował.
Temat na którym się znam, więc się wypowiem.
Prowadzę schronisko dla psów i kotów, do którego rocznie przyjmuję średnio kilkaset psów.
Ja i moi pracownicy żadnego z przyjmowanych psów nie znamy, więc każdego traktujemy jak potencjalne zagrożenie, stosujemy wszelkie środki ostrożności w postaci kagańców czy lancy do wyłapywania agresywnych psów.
Przy pracy z psami jest jedna podstawowa zasada, mianowicie pies mimo , iż nas nie zna musi czuć do nas respekt i wiedzieć, że to my rządzimy w schronisku. Dlatego też jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby podczas kąpieli pies mnie ugryzł. Najłatwiej złapać psa za skórę na karku i mocno przytrzymać, nie mówimy też do psa delikatnym głosem "no już, uspokój się, nic się nie dzieje", bo z doświadczenia wiemy, że to nie przynosi dobrych efektów, tylko pies jeszcze bardziej się stresuje.
Pan z filmiku ewidentnie chce rozjuszyć psa, bo gdyby chciał go powycierać nie ryzykując ugryzienia, to starałby się go jakoś utrzymać.
W połowie filmu widać jak spanikował, gdy pies się na niego rzucił, więc widać, że nie ma zielonego pojęcia o odpowiednim podejściu do psa.
Jeśli to jego pies, to pogratulować wychowania...
Co do zapachu to owszem psy się tak rozpoznają, lecz źródłem zapachu są genitalia i odbyt, a nie sama sierść. Dlatego też pewnie nie raz widziałeś, że psy obwąchują się w tych miejscach, a nie np. po grzbiecie.
Jeśli pies nie był nigdy kąpany to zareaguje tak jak ten z filmu, lecz po kilku kąpielach powinien stać spokojnie. Nie boi się utraty zapachu, lecz samego kontaktu z wodą, bądź jeśli nie ma zaufania do ludzi, to także samego dotyku.
Jestem zwykłym zjadaczem ale nie uwierze ze pies ze spokojem przyjmuje pozbawianie go zapachu (czytaj bycie niewidocznym) pod prysznicem z szamponem Te zapachy są koszmarnie mocne bo wyczuwalne dla człowieka który ma kilkadziesiat razy słabszy wech od psa. Potrafie zrozumiec ze zdominowany przez istote "wyższą" (czlowieka) zwyczajnie to znosi. Gdzies słyszalem ze to jakby spowodowac ze przychodzisz do domu a twoi rodzice mowią "Przepraszam Pana kim Pan jest ? No jak to ... to ja Władzio nie rozpoznajesz mnie. Nie ... prosze wyjsc" .
To powiedz mi jak ludzie bez problemu kąpią swoje psy?
Bo psy po prostu są przyzwyczajone do tego i nie boją się wody, mają zaufanie do swojego właściciela i wie, że nie robi im krzywdy. Pies który nie jest przyzwyczajony do kąpieli zawsze będzie się rzucał.
To powiedz mi jak ludzie bez problemu kąpią swoje psy?
Bo psy po prostu są przyzwyczajone do tego i nie boją się wody, mają zaufanie do swojego właściciela i wie, że nie robi im krzywdy. Pies który nie jest przyzwyczajony do kąpieli zawsze będzie się rzucał.
To powiedz mi jak ludzie bez problemu kąpią swoje psy?
Bo psy po prostu są przyzwyczajone do tego i nie boją się wody, mają zaufanie do swojego właściciela i wie, że nie robi im krzywdy. Pies który nie jest przyzwyczajony do kąpieli zawsze będzie się rzucał.
Jestem zwykłym zjadaczem ale nie uwierze ze pies ze spokojem przyjmuje pozbawianie go zapachu (czytaj bycie niewidocznym) pod prysznicem z szamponem Te zapachy są koszmarnie mocne bo wyczuwalne dla człowieka który ma kilkadziesiat razy słabszy wech od psa. Potrafie zrozumiec ze zdominowany przez istote "wyższą" (czlowieka) zwyczajnie to znosi. Gdzies słyszalem ze to jakby spowodowac ze przychodzisz do domu a twoi rodzice mowią "Przepraszam Pana kim Pan jest ? No jak to ... to ja Władzio nie rozpoznajesz mnie. Nie ... prosze wyjsc" .
Jezeli pies atakuje w ten sposób wlasciciela, tylko do uspienia
Niech ktoś kto zna się na "biologii" psów to wytłumaczy ... ja mam szczatkowe info. Przypuszczam ze to jak zwykle brak porozumienia dwóch gatunków ludzkiego i psiego. Ludzki gatunek: wytre go i wykąpie w szamponie bedzie czysciutki i pachnacy a pozniej wytrę go ręczniczkiem. Psi gatunek: czemu on mi robi taką krzywdę, chce mnie pozbawić naturalnego medium komunikacji zapachu (coś jak człowieka mowa), grupa psia rozpoznaje mnie po zapachu i mnie odrzuci, w dodatku naciera mnie jkims obcym zapachem.