mesjasz19 napisał/a:
Czasami tak jest, że sen łapie nagle. Gorsza pogoda, coś niestrawnego na obiad i człowiek robi się senny.
Jestem kierowcą międzynarodowym tzw. "busiarzem" i powiem Ci że są takie dni że możesz jechać 24h bez spania czując się wyśmienicie a czasami jest tak, że po 5h za kółkiem masz ochotę iść w kimono. Za dużo czynników się na to składa.
Robiąc 18tys km na miesiąc wiele razy mogłem zaobserwować jak organizm reaguje. Główny czynnik to pogoda, potem dieta, wydarzenia dnia poprzedniego, jakość snu itd.
No to jak chuj się czuje senny za kółkiem to wypierdalać na parking kręcić pauzę a nie jechać dalej.
Na filmie jest osobówka więc nie ma wymówek typu "no jestem w pracy bla bla bla" jak to śmierdziele zawodowi pierdolą.
Wkurwia mnie brak walczenia z tym i ciągłe wymówki. Jak masz jechać w trasę to kurwa jedź przytomnie.
Bo musiał dojechać, bo mu się śpieszyło, bo żona rodzi, bo dała dupy listonoszowi, bo zaćmienie księżyca będzie za 17 dni.
Jak mnie kiedyś po całym dniu w trasie złapała senność to zjechałem od razu na najbliższą stację benzynową, zaparkowałem, rozłożyłem fotel i poszedłem spać a miałem względnie niedaleko do mety bo ok 100km.