Centurionero napisał/a:
Pewnie też przez kamyczek na torowisku... Szkoda, że się w zieleniaka nie wpierdolił
Kiedyś kilkaset metrów dalej Krawczyk prawie wjechał babci do salonu.
co za pierdolenie z tym telefonem komórkowym. Tramwaj to nie samochód. Nie możesz skręcić gdzie chcesz, do wypadnięcia z torów mogą być tylko 2 przyczyny. Za duża prędkość albo jakaś przeszkoda na torach. Rozmowa przez telefon nie ma tu nic do rzeczy.