waloos napisał/a:
Co prawda był wcześniej mały znak informujący o STOPie ale umiejscowienie tego STOPu to jest kurwa tragedia. Wymalowaliby linię na jezdni to by się dało tego uniknąć.
Dojeżdżasz do skrzyżowania to jednak patrzysz, czy nie ma jakiegoś znaku.
Po drugie, nawet zakładając, że jest to skrzyżowanie równorzędne, gościu powinien zwolnić i spojrzeć, czy nie ma kogoś po prawej.
Po trzecie- gościu pewnie jeździ tą drogą częściej niż raz na rok i powinien wiedzieć jakie są znaki w tym miejscu.
Po czwarte, to że nie widać jakiegoś znaku, bądź widać słabo nie zwalnia z używania mózgu i myślenie, że coś może pójść nie tak, kurna, ja nawet jak mam pierwszeństwo na drodze to spojrzę się w prawo i w lewo, czy jakiś pajac nie zapierdziela i nie próbuje wymusić.