Wysłany:
2017-06-13, 13:22
, ID:
4954110
2
Zgłoś
@mirkselv2 Owszem miał pierwszeństwo, ale moje doświadczenie drogowe, które nabyłem podczas przejechanych kilometrów nauczyło mnie żeby przed każdym skrzyżowaniem zwalniać i się rozglądać. A ten z pierwszeństwem wjechał na skrzyżowanie jak by wsiadł na sanki, zakrzyknął no to z górki na pazurki i jazda. Do tego dochodzi bardzo słaba widoczność, dookoła pozarastane iglakami, krzakami, na samym rogu stoi chałupa. Dlatego uważam, że jeden i drugi to dupa nie kierowca. A ten co z ryjem wyskoczył powinien zostać odesłany na zajęcia z odchamiania. Pozdrawiam.