Oczywiście upierdolony budynek chuja wartym bohomazem. Połamałbym łapy wszystkim wandalom.
Jak mokre siano trzeba mieć w skurwiałej główce, żeby niszczyć wygląd budynku dla kilku sekund śmiechu z niedorozwiniętymi kolegami przy żuberku?
W końcu osiedla wyglądają inaczej niż jebane szare dziury, ale zawsze się znajdzie jakiś jebany debil, który musi nabazgrać jakas głupotę i zniszczyć całą robotę.
Cicholek - te student w którym akademiku mieszkasz? I dlaczego pod moim domem robisz zdjęcia?
A z tym niszczeniem to bym nie przesadzał, to jest stary "ciąg" garaży, akurat ta ściana jest chyba jedną z ładniejszych, reszta to od postawienia tylko się sypie.