Fight Club dla nieletnich?
No i zajebiście, młodemu chyba nic się nie stało skoro wstał.
Teraz wyobraźmy sobie podobną scenę w śród rasy koloru sadzy.
Tu pełna kultura, bez skakania po głowie, be demolowania wszystkiego w naokoło i bez małpich wrzasków ect. itp.
Swoją drogą nawet jak niezbyt czysto technicznie, to i tak młody poszedł jak kuna w agrest.