Względnie zabawna rzecz o siekierze

Ulicą idzie chłop z siekierą. Policjant go zatrzymuje:
- Skąd masz siekierę?
Chłop nic nie odpowiada, odsuwa policjanta z drogi i idzie dalej. A tamten za nim, powtarzając pytanie:
- Skąd masz siekierę?
Wreszcie chłop traci cierpliwość. Skręca więc do najbliższej bramy, policjant za nim. I tu pada śmiertelny cios. Chłop, ocierając siekierę z krwi, mamrocze:
- Skąd mam, skąd mam... Kupiłem sobie.

Eeeej kolego, żarty Strasburgerowi pod inny adres się wysyła

I tutaj nasuwa się dewiza "mniej wiesz,dłużej żyjesz"

Ulicą idzie Prometeus Coprophagus ze swoimi kawałami. Policjant go zatrzymuje:
- Skąd masz te chujowe kawały?
Prometeus Coprophagus nic nie odpowiada, odsuwa policjanta z drogi i idzie dalej. A tamten za nim, powtarzając pytanie:
- Skąd masz te chujowe kawały sie pytam!?
Wreszcie Prometeus Coprophagus traci cierpliwość. Skręca więc do najbliższej bramy, policjant za nim. I tu opowiada swój kawał. Prometeus Coprophagus, ocierając ślinę z ryja, mamrocze:
- Skąd mam, skąd mam... Wymyśliłem sobie.

@up i pisze to osoba która ma 4 tematy w sucharach i 3 w było.pl

@up i pisze to osoba która ma 4 tematy w sucharach i 3 w było.pl

Ummm... So?
Rozumiem, że mając 4 tematy w sucharach i 3 w było.pl zostałem pozbawiony możliwości publicznego wypowiadania się?
Nie jestem maniakiem, który wrzuca jakieś pierdoły na masę. Czasami, jak znajdę coś - moim zdaniem - śmiesznego, to wrzucam.
A że się nie podobało,
a że się powtórzyło
to już mnie chuj, że tak powiem, obchodzi.

Rozumiem, że mając 4 tematy w sucharach i 3 w było.pl zostałem pozbawiony możliwości publicznego wypowiadania się?

Prawie.
W dużym uproszczeniu, prawo do narzekania jest wprost proporcjonalne do własnego wkładu w zawartość portalu.
Albo inaczej - zamiast narzekać, że dowcipy marne, wrzucaj własne treści, to o wiele bardziej wpłynie na wartość portalu, niż twoje narzekania.

Aj pierdolicie.. Wystarczy sobie wyobrazić tą sytuacje i od razu śmieszy.

Prawie.
W dużym uproszczeniu, prawo do narzekania jest wprost proporcjonalne do własnego wkładu w zawartość portalu.
Albo inaczej - zamiast narzekać, że dowcipy marne, wrzucaj własne treści, to o wiele bardziej wpłynie na wartość portalu, niż twoje narzekania.

Ciekawa hipoteza.
Czyli według Ciebie, jeżeli ktoś nie ma jakiejś określonej ilości piw, to nie powinien się wypowiadać.
A co, jeśli powiem Ci, że nie zarejestrowałem się na sadolu, by powiększać mojego e-penisa za pomocą wirtualnego piwa, tylko by się pośmiać i pooglądać filmiki?
Oczywiście pomijam fakt, że z tego, co napisałeś wynika, że chwalić mogę, natomiast nie mogę narzekać. Interesting.
I cały misterny plan wpisdu.

Natomiast jeżeli chcesz na jakichkolwiek podstawach zabraniać komuś możliwości zabierania głosu, to chyba jednak odrobinkę kłóci się to z konstytucją.
Ale co ja tam wiem

Nie, nie ma to się nijak do określonej ilości wirtualnych piw, ani też do leczenia kompleksów (pięknie nazwanego przez ciebie powiększaniem e-penisa).

Primo, narzekanie powinno mieć podłoże merytoryczne, a nie "chujowe, bo tak powiedziałem" - a niestety da się zauważyć trochę wypowiedzi twojego autorstwa zbudowanych na tym schemacie.
Secundo, o wiele lepiej na ogólną zawartość portalu wpływa publikowanie własnych treści niż niskich lotów krytyka.

EDIT:
Daj mi, proszę, namiar na konkretny artykuł Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który - według ciebie - jest łamany bądź naginany.

Jeden z lepszych kawałów jakie ostatnio czytałem

Z tego, co mi wiadomo mamy wolność słowa w naszym pięknym kraju, więc zabronić wypowiedzi mi nie możesz.
Z tą konstytucją może rzeczywiście przesadziłem, zazwyczaj nie bazuje na informacjach, których nie jestem do końca pewien, jednak w tym przypadku piwko dało sie we znaki
Co do narzekania, owszem - może i znajdzie się u mnie kilka postów będących bezpodstawnym hejtem. Lecz jak już mówiłem - jestem tu, by się pośmiać, nigdy zbytnio nie wdrażałem się w takie dyskusje jak np. ta.
Pewnie gdzieś walnąłem jakiegoś głupiego komenta, i nie mówię, że jestem z nich dumny, no ale kurwa, bez przesady. Co z tego, skoro tutaj, jak widzisz staram się odpowiadać na poziomie.
Lecz... Chyba nie o to się rozchodziło.
Generalnie - mogę narzekać ile chcę, na co chcę, oraz kiedy gdzie i jak chcę.
No, może nie do końca, pewnie coś byś w regulaminie znalazł, aby się przyczepić.

Jednak jeżeli nadal nie wiesz dlaczego nabijam się z twojego 'kawału' - spieszę z pomocą.

Jest policjant, jest gościu.
Policjant: Skąd masz siekierę?
Gościu: kupiłem.

Toż to żart stulecia. Gość ma siekierę! I to ze sklepu! Ho, ho!
Wątek zabicia policjanta nie ma tutaj nic do rzeczy,
ani nie jest śmieszny ani sadystyczny. No może odrobinę, w końcu to śmierć człowieka.

I uwaga - jest to moje zdanie, do którego mam pełne prawo. I nawet jeżeli ten kawał byłby najlepszym kawałem na świecie, ja mógłbym uznać go za zwykły crap.
Bo mam taki gust.
A co do chujowe, bo tak powiedziałem - ja bym to określił bardziej jako 'chujowe, bo tak uważam'
A co, nie mogę uważać, że coś jest chujowe?

[Edit]

o wiele lepiej na ogólną zawartość portalu wpływa publikowanie własnych treści niż niskich lotów krytyka.

Zgadzam się, jednak - jak już wspomniałem - nie możesz zabronić mi krytykowania czegoś, co mi się nie podoba.
Wyrażam swoją opinię na dany temat.

A co do moich postów - przejrzałem je i jak już mówiłem - może nie wszystkie są najwyższych lotów, lecz nie znalazłem żadnego 'chujowe bo tak mówię'.
Za to kilka 'chujowe, bo nie śmieszne' się znalazło, ale w tym chyba nic złego nie ma, co?
Jak coś nie jest śmieszne, to jest chujowe.
No, ew. słabe.

[Edit 2]
No, jednak się nie zagalopowałem. Proszę, oto fragment Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

Rozdział II
WOLNOŚCI, PRAWA I OBOWIĄZKI CZŁOWIEKA I OBYWATELA

Art. 54.

1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Za to kilka 'chujowe, bo nie śmieszne' się znalazło, ale w tym chyba nic złego nie ma, co?
Jak coś nie jest śmieszne, to jest chujowe.

I tym udowodniłeś, że o konstruktywnej krytyce sobie nie porozmawiamy.

Miłego wieczoru.

Nie zesrajcie się tymi dyskusjami, macie problem to na pw.

A sam kawał taki sobie.

Zdania wyrwane z kontekstu - moje ulubione.
Zwłaszcza, gdy nawet nie dotyczą tematu dyskusji.

Nevermind.

Miłego wieczoru to you too.