ja uznaje że zarodek żyje tak jak plemnik nie uznaje że jest człowiekiem bo nie ma układu nerwowego, wszystkie definicje człowieka odróżniającego go od reszty zwierząt z tego co wiem opierają się o zdolności intelektualne, te raczej bez układu nerwowego nie wspominając o rozwiniętym mózgu nie występują
może wejdź na wikipedie i przeczytaj definicje biologiczne mówię o zarodku nie płodzie, te terminy nie są wymienne tak z dzieckiem również, ale odpowiem ci czym się różni urodziło się żywe, powiem więcej gdyby urodziło się martwe zostało by uznane za poronione, nie dostało by aktu narodzin jak i aktu zgonu poszło by do utylizacji zamiast na cmentarz. wyobraź sobie sytuacje twój brat jest śmiertelnie chory uratować może go przeszczep nerki albo kawałka wątroby bądź szpik kostny obojętne, nic cię to nie kosztuje tak naprawdę poza pewnymi niewygodami, jego życie zależy od ciebie w takim samym stopniu jak życie zarodka czy płodu od jego matki, ciebie nikt nie może zmusić byś oddał ten organ nawet gdybyś był martwy, kobiety się zmusza.
kumasz dziecko nie jest fragmentem jej ciała jej macica jest uważam ze nikt nie ma prawa zmuszać jej do użyczania innemu żyjącemu organizmowi macicy by mógł przeżyć tak jak ciebie nikt nie ma prawa zmusić do oddania krwi czy nerki
Komiksowa scenka jest, jak napisaliśmy dedykowana tym wszyskim, którzy tak mocno i uparcie żądają legalnej aborcji.
Komiks autorstwa Wojciecha Romerowicza[
ja pierdole 24 lata i brak odróżnienia płodu od człowieka, płód coś co nie ma nawet wykształconego układu nerwowego, a plemnik to potencjalny człowiek przecież mógł się połączyć z komórką jajową ale ty go zabiłeś na tej podłodze
sory ale dla mnie jest pojebane, że zwłoki mają większe prawo decydowania o sobie od kobiety, nie można użyć narządów martwej osoby jeśli ta się sprzeciwi albo nawet jeśli ta wyraziła zgodę a rodzina się sprzeciwi, ale można zmusić kobietę by podtrzymywała, życie jakiegoś zlepka komórek użyczając swojej macicy? nawet do oddania krwi nikt mnie nie może zmusić, nie sądzicie że to chore?
kogoś pojebało z tym tekstem? źle że facet przyznaje że kobieta ma mieć prawo do decydowania o swoim życiu? jakaś pojebana ta logika i jednej i drugiej strony...
powiedz mi dlaczego kłamiesz? wiesz mamy internet łatwo można sprawdzić jakie prawa przysługują i obowiązują ludzi, masz prawo do aktu urodzenia poronionego płodu na swoje wyraźne życzenie, jeśli sobie tego nie zażyczysz dzieje się dokładnie tak jak to opisałem.
hahaha
Nie dostało aktu narodzeń? Czy cie pojebało? Moja kuzynka poroniła(choroba) 5 miesięczne dziecko!!!!!
I co?! Musiała podac imię dziewczynki do aktu. Całą formalnoć jakby dziecko było urodzone. Zwierzęta nie są istotami żywymi? to ja kurwa nie wiem co dla ciebie jest definicją życia/zyjącej istoty!
Dziecko chore podtrzymywane w śpiaćzce też jest zależne od maszyn któe podtrzymują oddychanie! więc śmiało, idź kurwa wylącz te maszyny! przecież to nieświadomoa istota leżąca na łóżku która zajebała miejsce starszym!
EDIT:
Dla przeciwnikow wolnosci wyboru:
Obrazek