SuperMotorzysta napisał/a:
W ogóle jak gejowskim parawanem trzeba być żeby jarać się jazdą czterech oszołomów na pierdzioszkach w kółko. :O w USA też mają taki sport zwany NASCAR i największe wieśniaki z południa, którzy uważają wrestling za prawdziwy, się tym jarają
A słyszał o serii European NASCAR? Zasady te sama, seria wyścigowa ta sama tylko ścigają sie w Europie.
Tak pozatym to ostatnio wytrwałem i pooglądałem CAŁE Le Mans 24 i dochodze do wniosku że mimo długiego czasu trwania jest to dużo lepsze widowisko niż pedalska formuła 1. Zwłaszcza zaimponowała mi walka o pierwsze miejsce w kategorii GTE Pro i chujowo że przerwała ją awaria pompy wspomagania w Astonie. Zreszta w ogóle wyścigi długodystansowe bardziej do mnie przemawiają. Jest jeszcze Daytona 24h