Jest jeszcze opcja, że jakiś pierdolnięty kurator sobie wymyślił taką zaprawę, bo historyczna i przepis był w jakimś manuskrypcie. Chuj, że kiedyś rzeczy oczywistych z stylu dosyp piasku nie zapisywano, ale musi być jak w przepisie. Pamiętam jak dorabiałem przy remoncie kapliczki to taki kurwa wizjoner nap przepis na kit do szyb przyniósł. Nieistotne, że każdy mu mówił, że nie ma opcji, żeby to trzymało, pan kurwa historyk sztuki sobie wymyślił i chuj. Musiało być z gównem zamiast kitu, albo leciał na skargę do kuratora zabytków...
Idę o zakład, że to nie Skanska spierdoliła, tylko jakiś ich chujowy podwykonawca. Najbardziej w tym wszystkim boli to, że takie konsorcja niszczą małe firmy nie płacąc im za wykonane prace. T