Manolito666 napisał/a:
Niechże się wypowiedzą ci wszyscy: "jak ja byłbym w policji, to bym ich wszystkich powystrzelał". Wiadomo, te pojeby wyszły zaprotestować, bo mają przewpytę, politycy i urzędnicy to superuczciwi ludzie, którzy służą swojemu narodowi, a policja to nie sadyści, którzy robią to co lubią i jeszcze im za to płacą.
Problem jest taki,że policja/wojsko ma tak sprane głowy,że zrobią wszystko "Bo rozkaz...."Ludzie bez moralności.Psy bronia swoich panów bez zadawania zbędnych pytań bo czują się wyżej w hierarchii.Czują,że mogą wszystko i w razie czego ich panowie staną za nimi,w ich obronie.Bronią swoich Panów bez względu na wszystko.Nie ważne,czy ludzie mają rację,czy nie.Mają oni mają chronić władzę za wszelką cenę.A swoje wewnętrzne rozezterki mogą rozłożyć na setki innych kolegów po fachu,bo przecież wszyscy razem w tym siedzą,więc na pewno robią dobrze.Ja bym nie mógł być psem,bo jak nienawidzę ludzi,to za prawdą zawsze bym poszedł.Nie potrafiłbym tak bez mrugnięcia okiem napierdalać w ludzi, bo ktoś mi kazał,mógłbym to robić bo sam bym chciał, ale nigdy dlatego,że ktoś mi kazał.