Ale Mann się stoczył jak go z Trójki wyjebali.
Aż kurwa drugi raz włączyłem, z myślą "może faktycznie podobny".
Ten z filmu do psychiatry, a ty do okulisty.
Pierdolenia o wyjebaniu Manna z trójki nie będę komentował. Widać, żeś pisior.
Za 100 lat o tobie co najwyżej (pra)wnuki sobie 1 listopada przypomną... raz na kilka lat.
Mann to inna liga.
Mann kiedyś był nawet śmieszny, tak mi się wydawało gdy nie było podobnych osób w rozrywce,
teraz z czasem jego stare kabarety wydają mi się często już głupie , dowcipy nieśmieszne, jego wnioski często żenujące, a ostatnio dowiedziałem się o jego rodzinie kilku ciekawostek, co wpłynęło na jego karierę,
tak, czas robi swoje ,ale w jego przypadku wyłącznie na niekorzyść