Wysłany:
2016-06-21, 13:13
, ID:
4605665
Zgłoś
Jak by jechał wolniej, jedź wolniej, a jak by jechał 140 km/h to zdążył by przejechać zanim ta ciota na motorze mu wyjechała. Widać myślenie takiego jednośladowca jedzie (zawsze środkiem) i już, zamiast stanąć bo ma bardzo ograniczoną widoczność na drogę, na która wyjeżdża, to ten jedzie. Następnie zamiast obić bardziej w prawo jak zobaczył auto to się kładzie (pogratulować umiejętności i myślenia takiemu tylko).
Cała sztuka polega na tym żeby, każdy użytkownik myślał i uważał, wtedy żadne ograniczenia prędkości nie są potrzebne.
I te głupie tłuczone w tv hasło "prędkość zabija", prędkość nie zabija, zabija przyśpieszenie czyli zmiana prędkość w czasie.