Wysłany:
2012-01-14, 3:09
, ID:
923904
Zgłoś
Dzisiaj na wykładzie z prawidłowego parkowania, instruktor opowiadał mi jak był gdzieś tam za granicą i murzyni tam czują się totalnie bezkarni i wolni. Parkują sobie gdzie im się żyźnie podoba. Przyklad, którego świadkiem prawdopodobnie był mój instruktor:
Czarny facet zaparkował sobie w mieście na wąskiej drodze, auto na środku drogi po czym podszedł do niego znajomy, stanął od strony przejazdu, wypiął dupę i sobie zaczęli gadać^^
Instruktor, żeby ominąć owe auto, musiał wpierdolić się na trawnik.
Lub też inna sytuacja:
Murzyn urządził sobie parking na rodzinie, zamknął auto jakby gdyby nigdy nic i poszedł na zakupy^^
Podsumowanie instruktora:
Nie jestem rasistą, ale Polak tak by się nie zachował
Coś ode mnie:
Kurwa, ale to wszystko suche... może dlatego, że jest weekend a ja siedze tutaj i pisze jakieś bzdety z deka najebany