Caramon, „fotoszopowe atencjuszostwo”? Rozwiń myśl, bo to jakiś termin z dupy żeś se wymyślił.
Teatrem też gardzisz, bo to odgrywane scenki, a literatura piękna to pewnie
pisarskie atencjuszostwo?
Rozrywka ma być lekka, łatwa i przyjemna w odbiorze.
A prawdziwe to jest życie i to też w małym tylko stopniu, bo nawet żarcie w lodówce jest podrabiane.