Połamałem sobie całkiem zdrowo rękę kiedy miałem 10 lat. Ani trochę nie wrzeszczałem tylko grzecznie potuptałem do szkolnej higienistki a jak tylko do szkoły dotarła moja matka to z buta 3 km do szpitala. Zero krzyku, zero wrzasku. Mając 10 lat byłem mniejszą pizdą niż ten frajer
Połamałem sobie całkiem zdrowo rękę kiedy miałem 10 lat. Ani trochę nie wrzeszczałem tylko grzecznie potuptałem do szkolnej higienistki a jak tylko do szkoły dotarła moja matka to z buta 3 km do szpitala. Zero krzyku, zero wrzasku. Mając 10 lat byłem mniejszą pizdą niż ten frajer