Wysłany:
2013-03-07, 9:52
, ID:
1916910
Zgłoś
gdzies o tym czytałem. zjawisko tzw znieczulicy w psychologi nazywane jest, zdaje sie "niewiedza wielu". chodzi min. o rozproszenie odpowiedzialnosci i spoleczny dowod slusznosci czy jakos tak, czyli ze sluszne jest cos, co robia wszyscy, a jesli nikt nic nie robi czujemy sie usprawiedliwieni. niby jest tak ze latwiej uzyskamy pomoc zwracajac sie bezposrednio do konkretnej osoby w tlumie, anizeli wolojac "niech mi ktos pomoze".