A gdzie palec w dupę pitbulla!?
A żebyś wiedział, że to działa. Już kiedyś był tu filmik jak amstaf złapał jakieś małego szczura typu york. Ludzie lali wodę, tłukli kijami, kopali i nic. Nagle podszedł facet wsadził amstafowi dwa palce per rectum i bestia odpuściła.
Sam niestety też miałem okazję wypróbować tę metodę. Mój alabai raz złapał pieska co go pogryzł za szczeniaka. Teraz role się odwróciły. Mój ważący obecnie 77 kilo piesek dusił biedaka. Nie pomagał szarpanie, krzyki - nic. Popatrzyłem w dół na psa, zamknąłem oczy i ciabas go od tyłu. Od razu puścił oponenta. Wyobraźcie sobie jak to musiało wyglądać w oczach właścicielki drugiego psa która krzyczała w wniebogłosy. Opowiadała pewnie potem " no mówię ci 2 palce mu wsadził do samego końca".
Tutaj mój alabaj jak miał około 9 miesięcy -
A żebyś wiedział, że to działa. Już kiedyś był tu filmik jak amstaf złapał jakieś małego szczura typu york. Ludzie lali wodę, tłukli kijami, kopali i nic. Nagle podszedł facet wsadził amstafowi dwa palce per rectum i bestia odpuściła.
Sam niestety też miałem okazję wypróbować tę metodę. Mój alabai raz złapał pieska co go pogryzł za szczeniaka. Teraz role się odwróciły. Mój ważący obecnie 77 kilo piesek dusił biedaka. Nie pomagał szarpanie, krzyki - nic. Popatrzyłem w dół na psa, zamknąłem oczy i ciabas go od tyłu. Od razu puścił oponenta. Wyobraźcie sobie jak to musiało wyglądać w oczach właścicielki drugiego psa która krzyczała w wniebogłosy. Opowiadała pewnie potem " no mówię ci 2 palce mu wsadził do samego końca".
Tutaj mój alabaj jak miał około 9 miesięcy -