Jeśli to nie fake, to facet jest bohaterem. Zostawił sport, żeby produkować żarcie i na dodatek je rozdaje za darmo. Praca na polu jest niby ciężka, ale daje satysfakcję
Praca na polu może była ciężka 200 lat temu, teraz całą robotę robią maszyny, więc w sensie fizycznym taka praca nie różni się diametralnie od np. pracy w supermarkecie, dzisiaj dobry rolnik musi być dobrym przedsiębiorcą, a nie robolem.
A Pan Murzyn może i szlachetny, ale chyba w NFL zbyt dużo razy dostał w głowę, bo jakby pomyślał, to by odkrył, że o wiele bardziej mógłby pomóc zostając w NFL i wtedy kasę z ligi przeznaczać na biednych i potrzebujących.
No, ale nie ma co oczekiwać zbyt wiele od naszych głupszych kuzynów, więc niech będą propsy dla niego...