Wysłany:
2013-09-18, 1:08
, ID:
2514412
Zgłoś
Należało by zadać inne bardzo ważne pytanie, być może ktoś to będzie umiał wyjaśnić, bo na razie kompletnie mi się to kupy nie trzyma.
Co stało się z jednym "POKOLENIEM PIENIĘDZY"?
Jeśli jak twierdzi ZUS obecne emerytury są wypłacane na bieżąco z składek obecnie pracujących, to co stało się z pieniędzmi jednego pokolenia?
ZUS uchwalono w 1934r.
Widzę dwie możliwości:
1. ZUS przeją zobowiązania poprzedniego systemu emerytalnego i z pieniędzy ludzi pracujących w tym roku wypłacał emerytury obecnym w wieku emerytalnym. Wówczas miało by to całe płacenie pieniędzy "na bieżąco" miało by wytłumaczenie. Genezy problemu należało by szukać jeszcze wcześniej, w poprzednich systemach.
2. ZUS nie musiał się martwić pieniędzmi dla emerytów w 1934(bo mieli je zapewnione przez poprzedni system) i jednocześnie pobierał składki od pracujących w tym roku - pracowali na siebie. Jakimś sposobem pieniądze z jednego pokolenia składek się rozpłynęły - zostały ROZKRADZIONE, i teraz mydlą nam oczy niżem demograficznym.
Być może ktoś poszpera trochę albo już siedzi w temacie i to wyjaśni. Uważam, że jest to istotna kwestia.
Do czego dążę: prosta filozofia, każdy powinien pracować na siebie, i nie było by wtedy żadnego problemu wydumanego niżu demograficznego.
Filozofia ZUS-u: pracuje 20 ludzi, a zastąpi ich 19. 19 nie będzie w stanie w pełni sfinansować emerytur owej dwudziestki.
Prostsza filozofia: pracuje 20 ludzi ich kasa jest przechowywana dla nich, w następnym pokoleniu rodzi się tylko 10ciu, ale chuj, tych 20 już sobie na siebie zarobiło i nie muszą się martwić.