@Mistrzu Budda
Cytat:
Prawidłowo funkcjonujące rodziny padają ostatnimi czasy jak muchy (thanks to the internet and TV) i widać tego efekty wśród współczesnej młodzieży i dzieci.
Nie, mój drogi, to nie jest przez internet i TV. Sam mam swobodny i nieograniczony dostęp do mediów od zawsze, a jednak mnie to nie zepsuło- wykonuję dobry, poważany i szanowany zawód, mam kasę na swoje zachcianki (ale na wyjazd do innego kraju na stałe jeszcze trochę mi brakuje
) , ludzie nie dyktują mi jak mam żyć i potrafię o siebie zadbać, jestem życzliwy dla ludzi i zwykle nie odmawiam pomocy innym.
Spaczeni i zepsuci to są ludzie głupi, niepotrafiący o siebie zadbać. Tacy, którzy są wiecznie sfrustrowani bo uważają siebie za gorszych, tacy, którzy nie potrafią zrozumieć dlaczego w ich życiu jest coś co im się podoba i nie potrafią się tego pozbyć lub z tym żyć. Ludzie posługujący się jedynie utartymi schematami, twierdzący, że oni by chcieli do "CZEGOŚ" dojść ale im świat nie pozwala- pomimo tego, że są zdrowi i nie mieszkają pod mostem. Zepsuty na starcie jest człowiek, który nie potrafi myśleć za siebie, a do tego nie potrzeba sprawnie funkcjonującej rodziny ani twardej ręki- do tego trzeba mieć tzw "olej w głowie".
A współczesna młodzież nie jest taka zła- owszem, zdarzają się kretyni ale nie stanowią znowu aż takiej siły no i właściwie zawsze tak było i zawsze tak będzie, a że ci najgłupsi najgłośniej szczekają to kij z tym.
Realnie to człowiek ogarnięty i konsekwentny dojdzie do celu- no chyba, że ma naprawdę super wielkiego pecha i cały czas mu ktoś kłody pod nogi rzuca i to naprawdę wielkie, płonące, super szybkie, samonaprowadzające i wybuchające w zetknięciu z celem te kłody są
Podsumowując, pan z filmiku mądrze mówi ale IMO wielkiego pożytku z tego nie ma bo jak ktoś go rozumie to i bez tego sobie poradzi