Ehh... za nostalgię zawsze piwo. A tak przy okazji to spróbuj wytłumaczyć dzieciakowi czym jest śmierć i co się później z ludźmi dzieje bo jak powiesz "nie ma cię" to on nie będzie kontent z takiej odpowiedzi i zaraz potem zapyta "ale co się z ludźmi dzieje?"
To nie jest łatwa rzecz.
Tak bo oczywiście dzieciom zamiast powiedzieć prawdę albo nawet przyznać, że się nie wie trzeba wszystko "tłumaczyć". Wpychanie do głów dzieci bajek i swoich teorii na temat życia po śmierci jest bardzo wygodne, a zwłaszcza gdy się samemu nie czuje w tych tematach zbyt pewnie. To że dzieci w pewnym wieku mają umysł jak gąbka i są w stanie uwierzyć k+rwa we wszystko bardzo ułatwia pranie mózgu przez najbliższe osoby w trudnych emocjonalnie chwilach. No ale bo przecież dzieci są takie delikatne i wrażliwe i same sobie nie poradzą-I to wszystko uzasadnia. Brawo właśnie dlatego świat wygląda jak wygląda. Skąd to przekonanie skoro większość ludzi nawet nie próbuje uczciwie pogadać ze swoimi dziećmi tylko od razu klepie im do głów formułki jak należy myśleć Większość dzieciaków jest o wiele twardsza i dojrzalsza niż się ludziom wydaje. Teraz dzieci w ogóle szybciej dojrzewają co ma swoje dobre i złe strony.