Żywy kamulec

Pyura chilensis Molina lub bardziej "po ludzku", „żywa skała” czy „żywy kamień” (polskiej nazwy nie posiada), to zwierzę które można odnaleźć w płytkich wodach tuż przy samych wybrzeżach Chile i Peru.
Pyura chilensis nie posiada mózgu, a żywi się zasysając do siebie wodę i przefiltrowując z niej mikroorganizmy. W krwi tego stworzenia zawarte są zadziwiająco duże ilości bardzo rzadkiego minerału jakim jest wanad. Stworzenie to rodząc się posiada płeć męską, samczą, ale od okresu dojrzewania staje się ono już na zawsze obojnakiem. Ale jak istota niezdolna do kontrolowanego poruszania rozmnaża się? Zwyczajnie wyrzuca z siebie chmurę jajeczek i spermy, które łącząc się tworzą nowy organizm.





Z racji szybkiego rozmnażania się odławianie tych pociesznych żyjątek jest całkowicie legalne, a nawet masowe. Na pytanie "dlaczego?/po co?" odpowiedź jest prosta i typowa dla ludzi - Pyura jest ceniona jako danie. Niektórzy jedzą na surowo, inni wolą dodać do surówki. Przez wysoką zawartość wanadu potrawa ma charakterystyczny smak, jest intensywna, gorzkawa, śliska, jakby mydlana.

nie można w ten sposób traktować żadnego stworzenia. natura ludzka niby jest nieco zwierzęca poprzez co w pewnym stopniu spożywanie innych stworzeń jest dość naturalne, jednakże jest to cecha której jako gatunek myślący i czujący winniśmy się wyzbyć. Nie mówiąc już o bezsensownym maltretowaniu takich zwierzątek jak widzimy powyżej. Czy zwierze żywe czy martwe należy uczcić jego istnienie i czuć przed nim respekt.

Hehe Dobre

ciekawe czy jakiś żółtek już wpadł na pomysł by tam chuja wsadzić

natura ludzka niby jest nieco zwierzęca

Oświecę Cię. Też jesteśmy zwierzętami. Tylko trochę bardziej wyewoluowaliśmy.

cygański przysmak ;D

brak mózgu nie oznacza niezdolności do odczuwania bólu.

może rozwinę trochę swoją wypowiedź, ludzie są przekonani, że jak coś nie wydaje dźwięków to znaczy, że wszystko jest ok. Gdyby to gówno miało narząd do wydawania dźwięków to pewnie by piszczało, bo boli. Taka prawda. Tak np. było z meduzami, które wpierdala się do gigantycznego miksera żeby coś tam uzyskać, a okazało się że odczuwają ból nawet bardziej niż człowiek. No i chuj. Nie wydają dźwięków, nie mają mózgu, to znaczy że można je kroić i maltretować. Trochę kurwa empatii. Jak chcesz zabić i zjeść to to zrób. Jak chcesz zabić to zabij. No ale kurwa, na chuj jeszcze dodatkowo to maltretować? Tym bardziej jak się obronić nie potrafi... nie wiem, zabawne to jest? Uooo... super, rozkroimy zwierzaka i zobaczymy co ma w środku... no kurwa super, nic tylko brawa bić. Rozkrój sobie żywą sparaliżowaną świnię.

Kurwa aż się głodny zrobiłem

dth, to wiem, ale odpowiesz mi na pytanie czy jest świadome tego, że żyje? Czy po prostu jest bez emocji, bezwładnie przenoszone z falami z miejsca na miejsce, mnoży się i wpierdala, czyli nie za bardzo różni się od przeciętnego lewaka-rurkowca?

Kurwa ja jebie, twoja pani z przyrody (bo zakładam, że jesteś w podstawówce), strzeliła by sobie z lufy w pysk, po zdaniu

" Ale jak istota niezdolna do kontrolowanego poruszania rozmnaża się?"

Co to kurwa znaczy, istota nie zdolna do kontrolowanego poruszania się? Dlaczego? Bo nie ma mózgu? A meduzy, czy choćby takie prymitywy jak komórki, to co kurwa robią? W ogóle jak można stwierdzić, e coś nie posiada mózgu? To znaczy, że nie ma jednostki centralnej? Mózg jest definicją umowną jak wszystko zresztą co wyszło od człowieka, i stwierdzenie, że coś nie ma mózgu jest bez sensu, możesz tylko twierdzić, że organizm posiada mózg. Człowiek nie ma skrzydeł, to o kurwa, nie może latać? Błąd, paralotnie to co kurwa?

Jebać cię autorze bo widać po opisię, że nie posiadasz podstaw z biologi, a temat mimo to stworzyłeś.

~Wkurwiony student biologii.

@Åmmol
myślę, że to czy jest świadome czy nie jest nie ma tutaj żadnego znaczenia. Każdy organizm stara się przetrwać i ma wbudowane podstawowe odruchy obronne, oraz sygnały które mówią mu o zagrożeniu, np. ból.
Myślisz, że takie totalnie upośledzone dzieciaki mają świadomość tego że żyją? Chodzą, albo i nie, jedzą, piją, srają, śpią i tyle. Nie zastanawiają się nad niczym, bo są na to za głupie. To znaczy, że powinniśmy je maltretować, bo nie mają świadomości własnego istnienia? Kiepska logika.
Porównywanie tego czegoś do lewaka nie ma sensu, bo to coś siedzi sobie w wodzie i nikomu nie wadzi, a lewaki rozpierdalają wszystko czego się dotkną.

co to kurwa znaczy, istota nie
zdolna do kontrolowanego
poruszania się?

Że nie ma nuziek. Albo macek czy innych ogonków jak te bakterie czy meduzy. Morski kamień mógłby być geniuszem, ale i tak bez rączek i nóżek się nie poruszy. Nie czytaj między wierszami.