Kiedyś podjechałem na parking leśny wjebać gyrosa w bułce na szybko. Kosz był, zapełniony w huj, dookoła wysypane śmieci z tego kosza. Zabrałem opakowanie od żarcia i wyrzuciłem w domu do kosza. Można?
A tego dziada to powinno się zutylizować. Albo chociażby zgłosić odpowiednim służbom, by delikwentowi dojebali karę.
Nie kurwa 500zł, tylko tak z 10-20 tysięcy.