@UP
Tak, bo piłka to dla wielu jeden z najlepszych sportów. A na najwyższym poziomie (czyli właśnie w Anglii) większość meczy to rewelacyjne widowiska. Sam byłem na paru meczach Premier League i nawet jak sama gra się nie kleiła to atmosfera była niepowtarzalna.
A co do samych kiboli to też już się tak nie srajcie. Sam ich nie lubię, chociaż mam wśród znajomych takich, co się bawią i w sumie dużo ciekawych rzeczy można się czasem dowiedzieć. Wbrew pozorom to nie tylko oglądanie chujowych meczy i walenie po ryjach, ale nie ma co się rozpisywać. No i nie mówię też oczywiście o tępych Sebonach spod bloków, tylko o gościach, co by mogli robić wiele innych rzeczy, bo np. mają wykształcenie i pieniądze, a wolą jeździć po jakiś zadupiach na trzeciej lidze, ale to ich wybór.
No proszę, wytłumacz nam te jakże pewnie szlachetne wartości.
Rozumiem kibicować swojej drużynie, którą się lubi, nie wnikam. Ale jak kurwa głupim trzeba być żeby napierdalać się tylko dlatego, że koleś obok ma inny szalik albo śpiewa przyśpiewkę innej drużyny, nie mówiąc już o rozpierdalaniu stadionów, zamieszek z policją i innych zachowań, z których znani są ci podludzie.
Piłka nożna jak widać jest dla prymitywów. Jeszcze nigdy nie widziałem agresji w innym sporcie, wyłtumaczcie mi ten fenomen.
Ale spoko, podludzie, itp. zapomniałem że tutaj Piłka nożna to pedalstwo, i wojownicy sadola zawsze się znajdą, żeby pojechać trochę.