Wysłany:
2012-10-25, 18:05
, ID:
1507058
3
Zgłoś
Trolling zaczyna się jak się stanie przy ruchliwej drodze i jest popłoch jak przy inspekcji sanitarnej. Jeden z drugim jedzie po 20 i najświętszego udaje chociaż przed chwilą zapieprzał 100 przez miasto. Mamy kamizelki, czasami się czapkę z daszkiem założy, jeszcze jakiś kartonik w kształcie lizaka w łapę i się idioci prawie zabijają. Dzieci dziećmi ale nieoświeconych dorosłych też nie brakuje. Jest nas coraz więcej ale typowa reakcja na geodetę się nie zmienia: zobacz zdjęcia robią, o popatrz będziemy w telewizji, a co tutaj droga będzie?