OHOHO ależ tu idealistów narodowo-wolnościowych ... po co to zbędna pierdolenie? Mają możliwości i siłę do ataku? Mają - więc atakują. Gdyby to Polska była w ich sytuacji to już widzę pochwalne komentarze o ataku i opiewanie wyższości narodu polskiego. Z resztą była agresorem ... XIII, XIV, XIVw. Tamte zdobycze terytorialne akceptujemy i uważamy jako prawnie nam należne. Nie zauważacie tu własnej hipokryzji? A z innej beczki i trochę humorystycznie: popatrzcie co mają powiedzieć rodowici mazurzy? Polacy są dla nich okupantem od 1945r po dziś dzień. To nie ich wina, że Ruscy przyłączyli ich do Polski. Więc też muszą mordować niewinnych wysadzając się w metrze, zabijając niewinnych cywilów podrzynając im gardła ...
Poza tym trzymają za mordę muslimów i regulują ich przyrost naturalny
Nie chcę wyjść na skurwiela, ale taka wojna dla polskiej armii to ... błogosławieństwo. Na moich oczach MON zmienił się nie do poznania (i nie do Wrocławia). Bez wojny WP dalej trwało by w postkomunistycznym gównie - stary sprzęt, zero modernizacji. A udział w misjach niejako wymusza modernizację wyposażenia. Nie wspomnę już o doświadczeniach bojowych zdobytych przez żołnierzy ... a to najcenniejsza rzecz. Nie ujmując wojakom z '39, ale bez tych dwóch wymienionych wyżej aspektów, podczas agresji znowu będziemy się bronić tylko przez miesiąc ...
kulwasarpana napisał/a:
Bez względu na to, po której stronie stoisz - prawdziwa wojna, to nie Wasze internetowe strzelanki. Przerażające, że przez to, co widzimy w filmach (trup co trzy minuty, nikt się nie przejmuje) tak się odczulamy.
BRAWO! Koleżanko - nie ma z kim tu dyskutować o wojnie - 99% użytkowników nie ma odbytej służby wojskowej - a co mówić o wyjazdach ... mądrzą się i grają twardzieli forumowych. Myślicie, że tylko amerykańcy płaczą w takim stresie? Powiem wam tak: najwięcej płacze Polaków (najczęściej ich w takich sytuacjach widzę) - bo nie jadą tam ci, którzy chcą walczyć, ale ci, którzy jadą zarobić - a mundur jest dla nich jedynie narzędziem lansu. Oglądaliście
Psy? Akcja z połowu filmu i strzelanina w hotelu, wchodzi Franz i słyszy jak postrzelony policjant płacze i narzeka "
Ja chcę do biura, ja dobrze piszę na maszynie ..., mam zdychać za 2mln? Strzelać do mnie? Rozumiesz? Nie po to studiowałem, nie po to, żeby mnie zastrzelili! Co to kurwa jest, mam to w dupie. O co tu chodzi ..." - tak to właśnie w rzeczywistości wygląda panowie - fragment najlepiej oddający obraz prawdziwego szoku u człowieka. Ludzie potrafią wyjść z samochodu podczas patrolu i w szoku iść spokojnie pieszo do bazy ... wybiegniesz po niego, zawrócisz go, a on bezwolnie z powrotem wsiada do pojazdu. I się nawet już nie odzywa. Najczęściej takie sytuacje dotyczą oficerów - później trzeba wszystko tuszować i pisać raporty, jak to dzielny pan porucznik znakomicie dowodził w starciu.