Trzeba byc niezle jebiety w beret zeby obwiniac 65-letnia piesza (ktora a propos spojrzala w lewo przed wkroczeniem na jezdnie) a nie bezmyslna motopizde teleportujaca sie zza auta w sekunde. Na bank jestes tak samo uposledzony i pozbawiony wyobrazni jak on.
Oby twoja stara skonczyla jak to babka, zobaczymy wtedy twoja moralnosc kaliego. I ta januszowa madrosc...."Jemu powinno zależeć na jej życiu czy jej samej"....cioto, jak bezmyslnie zabijesz inna osobe twoje zycie tez jest skonczone przyglupie...
P.s. Mam nadzieje znajomi babki dojebali motopizde sztachetami
Czyli należysz do tych osób, które uważają, że zawsze i bezwględnie należy się pierwszeństwo przechodząc przez jezdnię. Bez względu na kolor światła, brak przejścia dla pieszych, ruch na drodze. Chuj - nawet możesz mieć zielone! Będziesz miał pierwszeństwo. Głowa w dół i przechodzisz. Niech się inni martwią.
Różnica między nami jest taka, że ja jako kierowca, muszę się martwić za takie bezmózgie ameby jak ta pani, czy Ty. Jeśli Twoje życie jest tak mało warte, że powierzasz je losowej, totalnie obcej osobie za kierownicą, to Twoja sprawa, ale to Ty będziesz zabity i skończysz jak przytaczany przez Ciebie skończony przygłup. Na nagrobku niech Ci napiszą, że miałeś pierwszeństwo. Będziesz miał satysfakcję.
Aż tak mało kumaty jesteś, żeby na podstawie codziennych obserwacji, nie jesteś w stanie dojść do wniosku, że ruch na drodze jest dynamiczny, że jedno spojrzenie znaczy tyle co nic? Zwłaszcza np po 10 sekundach. Wychodzi na to, że właśnie Ty jesteś najlepszą ilustracją osoby pozbawionej wyobraźni. Zamknij oczy, wejdź na ulice i miej pretensje do tych złych i nieostrożnych piratów drogowych. Żenada.
Nie życzę Ci śmierci, nie życzę niczego złego Twojej rodzinie - w przeciwieństwie do Ciebie. Życzę Ci refleksji i ostrożności. Bo może to kiedyś uratować Ci życie. Na drodze nie można nikomu ufać.
Co ty pierdolisz tumanie? Pierdolisz jak ameba bez prawka albo jak ameba co nie powinna miec prawka.
Jezdze ze 20 lat, zero wypadku, zero stluczki, jedno zadrapanie...a wiesz czemu? bo mam kurwa wyobraznie, bo nie zapierdalam, jak daun gdy sytuacja wymaga szczegolnej ostroznosci, gdy np wiem ze co mi moze wyskoczyc na jezdnie...
A jak jestem pieszym tez mam wyobraznie i sie nie wpierdalam na zebre bez obserwacji, bo bylbym takim samym debilem jak niedojebani kierowcy ....tacy jak ty