Adventure Time jeszcze nie jest najdziwniejszą bajką. Obejrzyjcie sobie anime pod tytułem Bobobo-bo Bo-bobo.
Już sam tytuł jest popierdolony, a głównym bohaterem jest mięśniak w blond-afro walczący z wrogami za pomocą włosów z nosa. Towarzyszy mu małe słoneczko i niebieski, żelkowy ludzik.
PS: Nie, nie wiem jakie prochy biorą twórcy takich kreskówek. Nie znam dilera