Wcale mi nie żal tego tępego gówna, tak samo jak mam gdzieś łosie, tudzież inne sarny, które nie dość, że się same wpierdalają pod pociąg lub samochód, to jeszcze w ostatniej chwili zamierzają walczyć z przeciwnikiem.
I nie, nie piszcie, że autostrady czy samochody istnieją dopiero od stu lat i się fauna nie zdążyła nauczyć. Krukowate ogarnęły w tym czasie nawet to, jak działa sygnalizacja świetlna i przejście dla pieszych, a te leśne zjeby nie rozumieją czegoś tak podstawowego jak to, że duży metalowy wąż zrobi z ich dup i ryjów miazgę i wypadałoby zejść z torów, do kurwy nędzy...